Leonetta w innym świetle ♥.♥

Leonetta w innym świetle ♥.♥
♥Leonetta w innym świetle ♥.♥ ♥Blog

poniedziałek, 11 listopada 2013

Rozdział 6 "Party Girls".



Francesca
Ludmiła zadzwoniła do mnie z informacją, że dzisiaj jest pidżamowa impreza - Party Girls. Weszłam do garderoby i zaczęłam szukać super pidżamy. Znalazłam piękną czerwoną!
Gdy już wszystko było gotowe ruszyłam do willi Lu. Spotkałam po drodze Violettę.
- Viola! – krzyknęłam na powitanie przyjaciółki.
- Hej Fran! Cieszę się, że cię widzę. Już myślałam, że nie zdążę! – powiedziała.
- Czemu miałabyś nie zdążyć? – zapytałam.
- Miałam spotkanie z Leonem. Opowiem wam później, a teraz chodź. Na pewno przyjdziemy ostatnie. – odpowiedziała pośpiesznie.
Ludmiła
Dziewczyny szły w kierunku mojej willi. Wyglądało to bardzo śmiesznie, bo Fran i Violetta cały czas gadały, Camila była zapatrzona w telefon, a Natalia strzelała głupie miny jakby o czymś dziwnym myślała.
- Hej dziewczyny! – zawołałam.
- Cześć Lu! – odkrzyknęły wszystkie.
- Cami?! – powiedziałam. – Camila! – krzyknęłam, a ona nadal nic.
- Cami, co ci jest? – zapytała Viola.
- Co? – ocknęła się Camila.
- Cami, co ci jest? – powtórzyła Violetta.
- A! Nie nic. – odparła pośpiesznie.
- Dobrze. Chodźmy do środka i nam wszystko opowiesz. – stwierdziłam.
Weszłyśmy do domu. Każda poszła do toalety i przebrałyśmy się w pidżamy. Później wszystkie poszłyśmy do jadalni na kolację. Camila cały czas patrzała w telefon. Po zjedzonym posiłku ruszyłyśmy do salonu. Rozmawiałyśmy.
Camila
- No, dobrze. To teraz co ci jest? – zapytały mnie dziewczyny. Postanowiłam im wszystko powiedzieć.
- Broduey nie dzwonił do mnie cały dzień!
- Może coś mu wypadło, albo komórka mu się rozładowała. – pocieszała Viola.
- Możliwe. Czasami za bardzo panikuje. – przyznałam.
- Violu, mówiłaś mi, że coś nam opowiesz. – zaczęła Fran.
- Pamiętacie jak byłyśmy w Estella? – zapytała na początek.
- Tak. – odpowiedziałyśmy zgodnie.
- Wtedy dostałam sms-a
- Od Leona – przerwała Natalia.
- Tak by się mogło wydawać. – posmutniała. – Sms był od Lary. – powiedziała i wszystkie się zdziwiłyśmy.
- Jak to od Lary?! – krzyknęła Ludmiła i przy tym wstała.
- Z baru poszłam prosto na tor motocrossowy. Zobaczyłam Leona rozmawiającego z Larą. Spojrzała się w moją stronę i…
- I co? – zawołałam.
- I go pocałowała.
- Co? Niemożliwe! Jak to?! – pytałyśmy z dziewczynami.
- Leon przyszedł do mnie do domu. Rozmawialiśmy o tym. Dał mi przepiękne róże. – zakończyła.
- Ta zołza Lara i ten wstrętny Diego – zaczęła Ludmiła
- Nie rozmawiajmy o nich. Są okropni. – przerwała jej Violetta.
Violetta
Oglądałyśmy film. Gdy się skończył poszłyśmy do swoich pokojów. Dziewczyny już pewnie spały, bo była już północ. Ja też kładłam się spać. Nagle usłyszałam otwierające się drzwi i dźwięki na parterze. Zaczęłam się bać. „To włamywacze!” – Krzyczałam w duszy. Musiałam coś zrobić. Obudzić dziewczyny? Tak, to powinnam zrobić pierwsze. Weszłam na piętro (pokój miałam prawie na parterze, nad kuchnią, a dziewczyny już na piętrach). Przy okazji spojrzałam w dół. Zobaczyłam…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw tutaj swój komentarz :* Będę wdzięczna :*