Leonetta w innym świetle ♥.♥

Leonetta w innym świetle ♥.♥
♥Leonetta w innym świetle ♥.♥ ♥Blog

piątek, 8 listopada 2013

Rozdział 4 "Spotkanie na ważny temat".



Violetta
Leon właśnie poszedł. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy dobre 3 godziny. Róże, które przyniósł są naprawdę cudowne. I pomyśleć, że gdyby Diego znowu się nie wtrącił w nasz związek Leon dał by mi kwiaty w parku, nie denerwowalibyśmy się wtedy tak strasznie tą sprawą, bo nie byłoby jej. Mam nadzieję, że Diego odczepi się od nas.
Ludmiła
Już od roku planowaliśmy z Tomim ten ślub. To wielkie wydarzenie! Oświadczył mi się w zeszłym roku. To była piękna chwila! Teraz w końcu musimy ustalić datę ślubu.
- Może za miesiąc? – zaproponował Tomas.
- Za miesiąc? … Nie wiem czy dam radę się wyrobić. – oświadczyłam niepewnie.
- Ale co? O co ci chodzi Ludmiła? – zapytał.
- No, bo przecież trzeba wszystko pozałatwiać.
- Nie martw się – pocieszał – zdążymy z wszystkim.
- No skoro tak twierdzisz. Niech ci będzie. – zgodziłam się.
- Jutro ustalimy dokładną datę. – powiedział.
- Jutro? – zdziwiłam się. – Ale nie możemy dzisiaj?
- Teraz nie mogę. Mam trening. – oznajmił Tomas. Od razu obdzwoniłam przyjaciółki z wiadomością, abyśmy się spotkały.
Natalia
Lu zadzwoniła do mnie i powiedziała, żebym za godzinę była w Estella. Gdy zapytałam o co chodzi oznajmiła mi, że dowiem się wszystkiego na miejscu.
*rozmowa telefoniczna*
- To co, będziesz? – zapytała Ludmiła.
- Oczywiście, skoro to takie ważne.
- Tak, tak. Bardzo ważne. Buziaczki!- powiedziała na pożegnanie.
- Do zobaczenia. – odpowiedziałam.
Szłam alejką do baru i natknęłam się na Francescę.
- Hej Fran! – przywitałam się.
- Cześć Naty. Ciebie też Lu poprosiła abyśmy się spotkały? – zapytała.
- Tak. Właśnie szłam do Estella’y.
- Ciekawe co Ludmiła nam chce powiedzieć. – zaciekawiła się Fran.
- Nie wiem, ale skoro tak szybko mamy się spotkać to na pewno coś ważnego. – odpowiedziałam i poszłyśmy dalej. Przed barem spotkałyśmy Violettę i Camilę rozmawiające ze sobą.
Violetta
Przed Estellą spotkałam Camilę. Ludmiły jeszcze nie było. Cały czas myślałam: O czym tak ważnym chce nam powiedzieć Ludmiła? Wreszcie przyszła.
- Hej kochane! Jak się cieszę, że was widzę. – powiedziała.
- Ale jesteś dziś zadowolona. – oświadczyła Camila. Oczywiście wszystkie pozostałe (Nati, Fran i ja) myślałyśmy tak samo. Była dziś zupełnie w innym nastroju. Tryskała radością, a to nieczęsto się zdarza, żeby Lu była tak ogromnie szczęśliwa.
- To o czym chciałaś nam powiedzieć? – zapytała Farn.
- Chodźcie do środka i wszystko wam opowiem.
Weszłyśmy do środka. Zamówiłyśmy 5 napojów, usiadłyśmy i Ludmiła zaczęła.:
- Dobrze, więc zebrałam was tutaj po to, aby powiedzieć wam, że z Tomasem bierzemy ślub! – oznajmiła szczęśliwa Lu.
- O! To cudownie! – krzyknęłam.
- A ustaliliście już dokładną datę? – zapytała Natalia.
- Dokładną jeszcze nie, ale ślub ma być za około miesiąc. – odparła. – Chciałam was też poprosić, abyście pomogły mi w wyborze sukienki ślubnej.
- O! Z wielką chęcią! – krzyknęłam znowu.
- Wiesz jak my lubimy chodzić po sklepach. – oznajmiła Francesca.
- Słuchajcie ja już muszę lecieć. – powiedziałam.
- O! Sms od Leona? – zapytała Naty.
- Tak mamy się spotkać.
Poszłam na spotkanie z Leonem. Jak zawsze trenował na torze motocrossowym. Nie chętnie chodzę na jego treningi, ponieważ pracuje tam Lara. Niestety była tam. Nie była sama. Był z nią …

1 komentarz:

  1. Ty małpeńko pisz mi next bo cię własnoręcznie zabiję, powieszę uduszę... sama niewiem ale coś ci zrobię..Oczywiście rozdział był super ale, no nie możesz urywać w takim momencie!!! Właśnie umieram z ciekawości! Czekam na next /#

    OdpowiedzUsuń

Zostaw tutaj swój komentarz :* Będę wdzięczna :*